dzisiaj: 24, wczoraj: 109
ogółem: 1 378 604
statystyki szczegółowe
W kratkę grają ostatnio piłkarze Włókniarza Pabianice. Po zwycięstwie 1:0 nad liderem V ligi GLKS Dłutów przed tygodniem pabianiczanie przegrali 0:2 w Koluszkach z KKS. Do tego nie wykorzystali już czwartego rzutu karnego w tym sezonie.
Obie drużyny zagrały słabo, ale gospodarze okazali się skuteczniejsi. - Właściwie oddali trzy strzały na naszą bramkę i zdobyli dwa gole - mówi trener Włókniarza Michał Gajda.
Pabianiczanie mieli okazje, aby doprowadzić do wyrównania, a nawet wygrać. W poprzeczkę bramki KKS trafili m.in. Tomasz Sęczek i Damian Madaj. Do tego w ostatniej minucie meczu Włókniarz miał rzut karny, ale nie wykorzystał go Grzegorz Gorący. Jakby tego było mało, przy próbie dobitki strzału nabawił się kontuzji, która go wyklucza z kolejnych gier.
Rzuty karne to w tym sezonie prawdziwa pięta Achillesa Włókniarza. To była już czwarta nie wykorzystana jedenastka pabianiczan. Mylili się już Mateusz Kosmala, Patryk Sumera i Madaj. - Jeden trening w tygodniu poświęcamy na stałe fragmenty gry. Pracujemy nad tym naprawdę dużo, a nie idzie nam ani z karnych, ani wolnych, ani z rzutów rożnych - mówi trener Gajda.
Włókniarz: Rzeźniczak – Stępiński, M.Kosmala (80 Froncala), Maślakiewicz, Olejnik, Polewczak (55 Sumera) – Dobroszek, Sęczek (55 Kuśmirowski), Rudzki, Madaj – Gorący.
Dziś pabianiczanie zmierzą się w Konstantynowie Łódzkim z Włókniarzem (godz.14). Gospodarze zajmują 10 miejsce w tabeli i mają dwa punkty mniej.
Źródło: Express Ilustrowany- Bliżej Ciebie
Galeria zdjęć