Menu główne
Logowanie
Partnerzy:
Statystyki
zalogowanych i 4 gości
dzisiaj: 101, wczoraj: 701
ogółem: 1 379 382
statystyki szczegółowe
Aktualności
Idziemy w górę
Czwarte z rzędu zwycięstwo odnieśli piłkarze Włókniarza. Tym razem ich ofiarą padł beniaminek z Bedlna.
Więcej w rozwinięciu.
Mecz miał dwie odsłony. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się przyjezdni. Pierwszą groźną sytuację stworzył Włókniarz - w 11 minucie po strzale z dystansu Piotra Urbaniaka bramkarz GKS Ireneusz Kamiński broniąc na raty opanował sytuację. Potem jednak więcej z gry mieli piłkarze Bedlna, którzy bezkarnie rozgrywali piłkę, na szczęście gdy już dochodzili do sytuacji strzeleckich - pudłowali.
Włókniarz grał słabo, a zniesmaczony trener Jacek Doliński już w 36 minucie przeprowadził pierwszą zmianę, wpuszczając na plac gry Bartka Sendala. Dwie minuty potem po rzucie wolnym piłkarz gości główkował tuż nad poprzeczką bramki Konrada Kubasiewicza. Wreszcie na sekundy przed gwizdkiem kończącym pierwszą część meczu Bogdan Pacałowski mierzonym strzałem przy słupku pokonał Kubasiewicza.
W trakcie przerwy w szatni trener razem z zawodnikami wyciągnęli chyba konstruktywne wnioski, bowiem gra naszego zespołu zmieniła się diametralnie. Piłkarzom wystarczyło zaledwie kilka minut, aby "wyprostować" wynik. W 49 minucie po rzucie rożnym wykonywanym przez Urbaniaka stan meczu wyrównał Sendal, który powoli staje się prawdziwym jokerem w talii trenera Dolińskiego strzelając jako zmiennik już trzecią bramkę w tym sezonie. Trzy minuty później Damian Kozłewski zagrał piłkę Urbaniakowi, który w sytuacji sam na sam nie zmarnował okazji.
W 65 minucie po raz kolejny korner wykonywał Urbaniak (bardzo dobry mecz tego piłkarza). Wrzuconą na 6 metr piłkę zbyt krótko wybijał Kamiński, tę przejął w polu karnym Mateusz Jakubowski i strzelił na bramkę. Po drodze jeszcze lot piłki zmienił Kozłewski i zdezorientowany Kamiński skapitulował po raz trzeci. Czwarte trafienie było dziełem Rafała Kłucjasza, który wykorzystał błąd obrońcy Bedlna.
Włókniarz - GKS Bedlno 4:1 (0:1)
0:1 - Pacałowski (45), 1:1 - Sendal (49), 2:1 - Urbaniak (52), 3:1 - Kozłewski (65), 4:1 - R.Kłucjasz (70).
Włókniarz: Kubasiewicz - Pietraszewski (36 Sendal), P.Załoga (82 Wojciechowski), P.Kłucjasz, Kulik - Tyczyński, Urbaniak, Jakubowski, Zieja - R.Kłucjasz (74 Bednarczyk), Kozłewski (76 Maćczak).
W środę o godz. 16.30 w Pawlikowicach Włókniarz zagra mecz okręgowego Pucharu Polski z miejscową Burzą.
Bramka 3:1
Dobry mecz Sendala,czego nie mozna powiedziec o calej bronie, P.Kluciasz srednio, P.Zaloga przecietnie a reszta zawodnikow grajacych w obronie slabo. Kubasiewicz dobry mecz. Pewne wyjscia. Wpomocy B.dobrze Jaubowski i Urbaniak.
DDD ty byles na meczu czy tak sobie pier... pajacu
Relacja z meczu na życiu pabianic
ZAPRASZAM NA STRONĘ FAN CLUBU WŁÓKNIARZA ZIELONI '09 www.zieloni09.futbolowo.pl
Brawo:) Teraz trzeba powalczyć o punkty w Głownie, żeby nadrobić stratę punktów w meczu z Sokołem II. A trener udowadnia, że zna się na rzeczy. Może początek miał niezbyt szczególny, ale teraz widać, że facet ma jakiś warsztat, a zespół ma swój styl (choć w pierwszej połowie o żadnym stylu mówić nie można). No i wreszcie bardzo dobry mecz rozegrał Piotrek Urbaniak. Gratulacje:)
FUN juz tak nie cukruj kazd y wie ze jestes kumplem DOLINY &nb sp;
hehehe:) a mieliśmy jakiś styl za Urbaniaka czy Gamusa? Za Gamusa mieliśmy - wiadomo było, że kilka bramek nam wrzucą.
anonim wiem kim jestes :P:P:P
