Włókniarz Pabianice - strona nieoficjalna

  Po dwóch teoretycznie łatwiejszych meczach Włókniarz mierzył się z zespołem mającym również ambicje wydostania się z A klasy. Jeśli w ogóle były przed tym meczem jakieś obawy, to zupełnie niepotrzebnie. GKS Ksawerów w tym starciu nie miał absolutnie nic do powiedzenia.

  Gospodarze zanim się obejrzeli, przegrywali 0:2. Wynik w 7 minucie otworzył najskuteczniejszy ostatnio Michał Kacprzyk, a 120 sekund później po zagraniu Piotra Urbaniaka oko w oko z golkiperem GKS stanął Patryk Sumera i szansy nie zmarnował.

  Niezrażeni tym faktem miejscowi w 24 minucie zdołali strzelić kontaktową bramkę. Jakub Materka w sytuacji sam na sam minął Rzeźniczaka i kopnął do pustej siatki. Cztery minuty później Artur Kulik mając przed sobą już tylko bramkarza GKS chybił, ale dziesięć minut później zrehabilitował się i po jego strzale Włókniarz do przerwy prowadził 3:1.

  Po przerwie pabianiczanie z zimną krwią strzelali kolejne gole. W 67 minucie było już 7:1 i "Zieloni"  nieco zwolnili tempo. Ostatecznie licznik zatrzymał się na siedmiu, a gospodarzom na dziesięć minut przed końcem gry udało się strzelić drugą bramkę.

  W sobotę pabianiczanie podejmować będą RKS Łódź.

  GKS Ksawerów - Włókniarz 2:7 (1:3)
  0:1 - Kacprzyk (7), 0:2 - Sumera (9), 1:2 - Materka (24), 1:3 - Kulik (39), 1:4 - Stępiński (49), 1:5 -  Kulik (52), 1:6 - Węglewski (61), 1:7 - Olszewski (67), 2:7 - Kozieł (80).
  Włókniarz: Rzeźniczak - Piotrowski (46 Klimek), Rutkowski, Seliwiorstow - Kulik, Urbaniak, Kacprzyk (58 M.Kosmala), Węglewski (63 Otomański), Stępiński - Olszewski, Sumera (70 Madaj).
  Żółte kartki: Kacprzyk, Olszewski, Rutkowski.

    Zobacz bramki: 0:2, 1:3, 1:4, 1:6, 1:7
    Galeria zdjęć


 

• Komentarzy [3]
• czytano: [1921]
• DO