dzisiaj: 2555, wczoraj: 19
ogółem: 1 377 629
statystyki szczegółowe
W niedzielnym meczu klasy B drugi zespół Włókniarza rozgromił Victorię Łódź 9:1.
Zaczęło się planowo - po dziesięciu minutach Włókniarz objął prowadzenie po trafieniu Michała Kacprzyka. W 22 minucie bodaj pierwsze ofensywne wyjście gości w tym meczu zakończyło się faulem przed polem karnym Michała Szczegodzińskiego na atakującym piłkarzu Victorii. Arbiter pokazał bramkarzowi Włókniarza czerwoną kartkę, a do bramki wszedł zawodnik z pola Paweł Pawłowski, który jak się potem okazało spisywał się bardzo dobrze. Miał też trochę szczęścia, bowiem po rzucie wolnym wykonywanym tuż po wyżej opisanej sytuacji piłka trafiła w poprzeczkę.
Pomimo gry w przewadze rywali nie było tego dnia stać na wiele więcej. Jeszcze do przerwy najpierw Piotr Grącki, a potem Patryk Olszewski wyprowadzili zespół na prowadzenie 3:0. Po zmianie stron w zasadzie gra do jednej bramki, chociaż piłkarzom Victorii też udało się zdobyć honorowego gola.
Włókniarz II - Victoria Łódź 9:1 (3:0)
1:0 - Kacprzyk (10), 2:0 - P.Grącki (32), 3:0 - Olszewski (45), 4:0 - Madaj (54), 5:0 - Maćczak (59), 5:1 - Woźniakowski (61), 6:1 - Stępiński (74), 7:1 - P.Grącki (84), 8:1 - Maćczak (89), 9:1 - Kacprzyk (90+1).
Włókniarz: Szczegodziński - Froncala (70 Malinowski), P.Grącki, Piotrowski, Klimek - Pawłowski, Kacprzyk, Okrojek (46 Bielawski), Stępiński - Madaj (58 Maćczak), Olszewski (55 Kruszek).
Czerwona kartka : Szczegodziński (22 min.)
Byłem na meczu. Gdyby nie ich bramkarz byłaby dwócyfrówka
Brawo. 4-ligowcy biją chłopaków z Serie B.
Ja też byłem na meczu. Gdyby nie 4.ligowcy w składzie, to nie byłby to tak łatwy mecz.
Jest się czym pochwalić! wynik idzie w Świat!!!
Oddamy Wam bramkarza jeśli chcecie...
Takie niestety uroki gry z rezerwami. Jak zejdą ludzie z pierwszego zespołu, to łomot się zdarzy. Rekordu na szczęście nie pobiliście.