Włókniarz Pabianice - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Partnerzy:
















 

     

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 6, wczoraj: 2582
ogółem: 1 377 662

statystyki szczegółowe

Aktualności

Fatalny początek

  • autor: Adams., 2012-08-15 22:14

  Przykra niespodzianka. Na inaugurację rozgrywek IV ligi Włókniarz uległ w Strykowie Zjednoczonym 1:4.

  Tylko pierwsze dwadzieścia minut gry pozwalało wierzyć, że ze Strykowa uda się wreszcie przywieźć jakieś punkty. Więcej z gry mieli pabianiczanie, choć żadna z ekip nie stworzyła poważniejszego zagrożenia pod bramką rywala. W 22 minucie pierwszą okazję mieli miejscowi i od razu wyszli na prowadzenie. Po rzucie wolnym z bocznej strefy boiska piłka trafiła w pole karne do niepilnowanego Tomasza Czerepińskiego, który pewnym strzałem pokonał Michała Majosa. Uskrzydleni golem strykowianie poszli za ciosem przeważając już do końca tej części gry. Dwukrotnie piłce na drodze stawał Majos.

  Druga połowa zaczęła się dla Włókniarzy fatalnie. Po rzucie rożnym "Zielonych" i stracie piłki zawodnik gospodarzy przebiegł z piłką lewym skrzydłem niemal całą długość boiska a akcję ze środka wykończył Adam Patora. Sześć minut później było już 0:3. Grający jeszcze niedawno w Pabianicach Krystian Wielemborek bezlitośnie ograł przy linii końcowej Krzysztofa Kowalskiego i zagrał przed bramkę, gdzie ponownie znalazł się Patora i celnie strzelił.
 
  W 56 minucie na chwile odżyły nadzieje gości, kiedy to po akcji Grzegorza Gorącego i Adriana Rzepeckiego po raz drugi do bramki, ale tym razem do własnej trafił Czerepiński. Było to jednak tylko kilka minut. Tym razem błąd przydarzył się Mateuszowi Sowińskiemu, który przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy stracił ją, z czego miejscowi skwapliwie skorzystali, a do siatki po raz trzeci trafił Patora. Niedługo potem swoich byłych kolegów mógł pognębić Wielemborek, ale mając niemal całą pustą bramkę huknął z pięciu metrów nad poprzeczką.
 
  Później gra siadła, jedni niewiele mogli, drugim niespecjalnie się już chciało. Dopiero w samej końcówce zawodnik Zjednoczonych lobując Majosa trafił w poprzeczkę.
 
  Wynik fatalany, ale niestety odwzorowujący to, co się działo na boisku. Włókniarz w Strykowie zaprezentował się słabo, ale być może taki kubeł zimnej wody niektórym dobrze zrobi, a meczów jeszcze mnóstwo. Czasu na wnioski jednak niewiele, bowiem już w sobotę pabianiczanie podejmować będą zduńskowolską Pogoń, która w pierwszej kolejce uległa Warcie Działoszyn aż 0:5.
 
  Zjednoczeni Stryków - Włókniarz 4:1 (1:0)
  1:0 - Czerepiński (22), 2:0 - Patora (47), 3:0 - Patora (53), 3:1 - Czerepiński (56, samobójcza), 4:1 - Patora (63).
  Włókniarz: Majos - K.Kosmala, Ciszewski, Sowiński, Kowalski (57 Kulik) - Usiak, Grzejdziak (55 Olszewski), Gorący, Rzepecki - Świątek (46 Piotrowicz), Pietras.
  Żółta kartka: Świątek.

 

  • Komentarzy [0]
  • czytano: [977]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Pomagają nam:.

Najnowsza galeria

UKS SMS Łódź - Włókniarz 1:3, 13.10.13
Ładowanie...