Włókniarz Pabianice - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Partnerzy:
















 

     

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 82, wczoraj: 109
ogółem: 1 378 662

statystyki szczegółowe

Aktualności

PP: Włókniarz gra dalej

  • autor: Adams., 2011-09-22 22:35

  Środowy mecz Pucharu Polski pomiędzy MKS II Kutno, a Włókniarzem nie został rozegrany na płycie głównej kutnowskiego stadionu, a na boisku bocznym. Gospodarze mieli nosa bowiem bez oświetlenia, w które to boisko jest wyposażone meczu dokończyć by się nie dało. Po 120 minutach walki i serii rzutów karnych Włókniarz awansował do III rundy pucharowych rozgrywek.


 
  Po 90 minutach gry wynik brzmiał 1:1, choć tych bramek mogło być więcej, gdyż oba zespoły stworzyły sobie sporo bramkowych sytuacji.

  W 7 minucie po raz pierwszy interweniował Cezary Bartnik wybijając piłkę ponad poprzeczkę po uderzeniu jednego z gospodarzy. Dziesięć minut później w pole karne MKS przedarł się Michał Kacprzyk, jednak jego strzał został zablokowany. W odpowiedzi skrzydłowy kutnowian przeprowadził akcję prawą stroną, dośrodkował, a zamykający napastnik uderzył piłkę głową trafiając w wychodzącego Bartnika. Podobną akcję w 36 minucie przeprowadzili pabianiczanie, jednak po wrzutce Kacprzyka Witold Kurzawa główkował tuż obok słupka. Wreszcie w 40 minucie ładnie z linii pola karnego lewą nogą przymierzył Patryk Olszewski, niestety piłka trafiła w poprzeczkę kutnowskiej bramki.
 
  Zaraz po przerwie zakotłowało się w polu bramkowym MKS. Po rzucie rożnym z czwartego metra uderzał Bartosz Bronka. Broniący bramki gospodarzy Michał Sokołowicz instynktownie odbił piłkę, która toczyła się w kierunku słupka, a tam w pole wyekspediował ją obrońca MKS. W 60 minucie Kacprzyk zagrał z lewej strony po ziemi do środka, jednak Sokołowicz wygrał pojedynek ze strzelającym Kacprem Kosmalą.
 
  Od 63 minuty miejscowi grali w osłabieniu. Faulujący Maksymiliana Rozwandowicza zawodnik MKS obejrzał drugi żółty kartonik i opuścił plac gry. Wydawało się, że przed gośćmi zapaliło się zielone światło. W 70 minucie po dograniu Adriana Usiaka przed golkiperem gospodarzy znalazł się Damian Sztandor, jednak uderzając z siedmiu metrów trafił piłką prosto w twarz kutnowskiego bramkarza.
 
  W 73 minucie grający w "10" MKS wyszedł na prowadzenie. Bartnik odbił piłkę po strzale napastnika MKS, jednak zabrakło asekuracji ze strony kolegów i dobitka znalazła się w pabianickiej siatce. Dwie minuty później mogło być 0:2. Pabianiczanie nie potrafili powstrzymać szarżującego lewą stroną piłkarza MKS, który po przebiegnięciu połowy boiska wrzucił piłkę wprost na głowę innego kutnowianina, ten na szczęście minimalnie chybił.
 
  Ostatnie 10 minut to ataki Włókniarza. Dwukrotnie niecelnie głową strzelał Rafał Sulima, po wrzutce Kacprzyka stojący na czwartym metrze Bronka nie trafił w piłkę.
 
  W 89 minucie prowadzący gospodarze przeprowadzili zmianę taktyczną. Schodzący długo z boiska zawodnik miejscowych dziękował i żegnał się z wszystkimi kolegami na placu gry, a nawet z Michałem Kacprzykiem. Radość była przedwczesna. W ostatniej minucie Włókniarz przeprowadził jeszcze jedną akcję. Do wybitej z pola karnego piłki dopadł wprowadzony kilka minut wcześniej Mateusz Klimek i płaskim uderzeniem przy słupku nie dał szans Sokołowiczowi.
 
  Już w doliczonym czasie gry szalę zwycięstwa na swoją stronę mogli przechylić gospodarze. Po rzucie wolnym wykonywanym z narożnika pola karnego Bartnik sparował piłkę na poprzeczkę.
 
  Dogrywka to już zdecydowana przewaga Włókniarza, jednak sytuacji sam na sam z golkiperem MKS nie wykorzystali Sztandor i Usiak. Michał Sokołowicz, który w trakcie meczu wielokrotnie ratował swoich kolegów od utraty goli w serii rzutów karnych nie był w stanie pomóc swojemu zespołowi. Wyznaczona piątka pabianiczan strzelała z jedenastu metrów bardzo pewnie. Pomylił się za to strzelający w drugiej serii piłkarz MKS uderzając nad poprzeczką bramki Bartnika.
 
  MKS II Kutno - Włókniarz 1:1 (0:0, 1:1), karne 3:5
  1:0 - ? (73), 1:1 - Klimek (90)
  Rzuty karne kolejno strzelali: Kurzawa, K.Kosmala, Kacprzyk, Usiak, Klimek.
  Włókniarz: Bartnik - Janasiak, K.Kosmala, Kurzawa, M.Kosmala (46 Surowy) - Kulik (46 Rozwandowicz), Usiak, Sulima, Kacprzyk - Olszewski (46 Sztandor), Bronka (80 Klimek).
  Żółte kartki: Kurzawa, Klimek, Usiak, Janasiak, Rozwandowicz.
 
  W sobotę o godz. 16.00 Włókniarz rozpocznie wyjazdowy mecz z WKS Wieluń.

  Zobacz bramkę


 

  • Komentarzy [0]
  • czytano: [600]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Pomagają nam:.

Najnowsza galeria

UKS SMS Łódź - Włókniarz 1:3, 13.10.13
Ładowanie...